W czasach, w których nie wyobrażamy sobie życia bez telefonu komórkowego, czy tableta, nie wyobrażamy sobie też najważniejszych wydarzeń z naszego życia, które nie zostałyby udokumentowane. Zdjęcia i filmy z urodzin, imienin, ślubu… Często dzięki nim wracamy do wspomnień i z nostalgią przypominamy sobie te wydarzenia.
Gdy najbardziej popularny był aparat z kliszą, zazwyczaj to jeden z członków rodziny odpowiedzialny był za dokumentację danej uroczystości. Wraz z rozwojem społeczeństwa i zwiększającym się statusem społecznym, ludzie zaczęli sięgać po wizytówki specjalistów w tej dziedzinie. Sesje fotograficzne stały się swego rodzaju normalnym zwyczajem, bez którego już żadne wydarzenia, ważne w życiu człowieka, nie mogą się odbyć.
Należy podkreślić, że same usługi fotografa to nie jest tylko tak zwane: „pstrykanie zdjęć”. Sesje fotograficzne często odbywają się też w specjalnych studiach, odpowiednio przygotowanych do różnego rodzaju fotografii. Popularne w ostatnim czasie stały się sesje ciążowe, potem noworodkowe, aż w końcu dochodzimy do sesji rodzinnych. Fotograf to też nie taka zwykła, jakby się mogło wydawać, profesja.
Osoba wykonująca ten zawód musi cechować się zmysłem artystycznym, by przy tym również umiejętnie obcować z drugą osobą. Praca z dziećmi, czy z grupą roześmianych, roztańczonych i lekko już zaprawionych alkoholem osób nie należy do najłatwiejszych zadań. Wiadomo każdy na zdjęciach chce wyjść jak najlepiej, a zła mina z pewnością świadczy o niekompetencji fotografa, a nie złym zachowaniu modela.
Fotografowanie imprez stało się stałym elementem tychże wydarzeń. Zazwyczaj gdzieś między jednym obrotem w tańcu, a drugim, słychać ciche pstryk, a lampa błyskowa na chwile odbiera nam zdolność widzenia. Ale czym jest to drobne poświęcenie w stosunku do efektu wykonanej pracy. Prawda jest taka, że w późniejszym czasie, każdy chce zobaczyć jak wypadł, a w co był ubrany kuzyn i czemu wujek tańczył nie z tą ciocią. Zdjęcia zapewniane przez fotografa są pamiątką, do której każdy powróci z miłą chęcią i nutką nostalgii, w pewien jesienny, chłodny wieczór…